W tym tygodniu powstał wybudowany przez Dzielnicę Ursynów chodnik od przedłużenia Belgradzkiej za murami kościoła do parkingu pod budynkiem Kazury 2A. To część chodnika, o który prosiłam od 2016 r. (początkowo przez byłego radnego Piotra Wajszczuka z IMU, a potem samodzielnie). W międzyczasie na Kazury ustanowiono użytkowanie wieczyste i część terenu, na którym znajduje się wydeptana ścieżka, gdzie potrzebna jest kontynuacja chodnika do Kazury 28, znajduje się już na terenach SM Wyżyny.
Dziwnym trafem w piśmie z dnia 13.12.2018 r. Burmistrz Robert Kempa zapewnił mnie, że dalsza część chodnika powstanie w kolejnych latach. Obawiam się, że to niemożliwe, skoro obecne te grunty nie są już miejskie jak w chwili, gdy o chodnik występowałam.
Chodnik powstał na szczęście z płyt chodnikowych 50×50, jest jedynie w samym jego środku fragment (wybudowany na samym początku) wykonany z betonowej kostki z fazą, który Burmistrz nazywa „wjazdem” jednak ani donikąd nie prowadzi (dalej jest usypany przez Dzielnicę w 2016 r. wał) a wjechać na niego również trudno ze względu na bardzo wysoki krawężnik.
Dobrze, że chociaż resztę chodnika wykonano z płyt chodnikowych. Alarmowałam o sprawie tydzień temu:
Na ostatnich zdjęciach można zobaczyć miejsce, gdzie chodnik jest nadal potrzebny – wydeptana ścieżka, którą chodzi prawie każdy, kto pójdzie nowo wybudowaną częścią chodnika. Bowiem obecnie chodnik urywa się przed Górką Kazurką, ale nie prowadzi do żadnego szlaku komunikacyjnego na Kazury. Wejścia do klatek budynku Kazury 2A są z innej strony i mieszkańcy tego bloku raczej z tego skrótu nie korzystają. Potrzebny jest on dalszej części osiedla, począwszy od Kazury 28.
Cieszę się jednak, że większość chodnika już jest, wygląda całkiem porządnie. Panie Burmistrzu, proszę tylko powiedzieć nam wprost – czy ma Pan prawo budować dalszą część chodnika, czy musimy obecnie prosić o to Spółdzielnię Mieszkaniową Wyżyny?
Hanna Wróbel
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.